Za pierwszym podejściem miałam murzynka, za drugim wręcz puszysty biszkopt!
A ma być ciężko, gliniaście, mocno czekoladowo...
Hmmm, poczytałam, poprzeglądałam filmiki instruktażowe i BUM, próba trzecia udana!
Mam przepyszne, rozpływające się w ustach, WCIĄGAJĄCE brownie!
Jeśli będziecie się trzymać zamieszczonych poniżej wskazówek, ciasto wyjdzie idealne - wilgotne w środku i spękane z wierzchu.
(składniki na blaszkę 28x18 cm)
- 3 jajka w rozm. L
- 180 g cukru
- 180 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady
- 150 g mąki pszennej T450
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Całe jajka wraz z cukrem ubijać ok. 6-7 min. na puszystą masę.
W rondelku rozpuścić masło i czekoladę - ostudzić.
Do ubitej masy jajecznej wlewać wąską strużką czekoladę z masłem.
Na końcu dodać przesianą mąkę, proszek i sól.
Delikatnie wymieszać łopatką kuchenną.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wlać ciasto.
Pieczenie
Temperatura: 180°C
Czas (dobierz do swoich preferencji):
20-25 min. - ciasto będzie gliniaste i intensywnie czekoladowe
25-30 min. - ciasto będzie wyższe, nieco bardziej wypieczone, ale wciąż wilgotne
Ja piekę 26 min. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz