Można je podać na słodko lub wytrawnie.
Prosto po usmażeniu lub ponownie odgrzane.
Można je zabrać do szkoły, na drugie śniadanie, na piknik czy na działkę.
Zrobicie z nich krokiety, lasagne (tak, tak!) a nawet tort! ;)
W radach poniżej opiszę Wam sposób na przechowywanie - tak, aby brzegi nie zrobiły się twarde i naleśnik zawsze był elastyczny.
Zapraszam na klasyczne naleśniki, które podałam z domową nutellą, masłem rozmarynowym i kumkwatami :)
Klasyczne naleśniki
(składniki na ok. 10 sztuk)
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 125 ml wody (może być gazowana, naleśniki będą delikatniejsze)
- 155 g mąki pszennej tortowej
- do wersji na słodko: 1 łyżka cukru
- szczypta soli
- 1 łyżka oleju
- minimalna ilość tłuszczu do smażenia
- dowolne nadzienie: twarożek, krem czekoladowy, dżem
Wszystkie składniki umieścić w misie i zmiksować.
Odstawić na 30 min.
Naleśniki smażyć na rozgrzanym tłuszczu na złoto z dwóch stron*.
Do smażenia używam patelni do naleśników Ballarini - klik.
* rada: usmażonego naleśnika kładę na duży talerz i drugim dużym talerzem przykrywam rosnącą stertę naleśników - dzięki temu brzegi nie obsychają i naleśniki robią się elastyczne!
Masło rozmarynowo-kumkwatowe
- 100 g masła
- 7-8 kumkwatów (pokrojonych w plasterki, wypestkowanych)
- 2 duże gałązki rozmarynu
- 1 łyżka cukru
Wszystkie składniki umieścić na patelni.
Smażyć na wolnym ogniu ok. 7-8 min.
Polewać przygotowane, podsmażone naleśniki.
Na hasło: CakeCapriceZwilling - otrzymacie -15% (na nieprzecenione produkty) w sklepie www.zwilling.pl
Tam kupicie m. in. bardzo dobrą, nieprzywierającą patelnię do naleśników czy ostry nóż do owoców.
wlaśnie wpadaja na śniadanko Twoje naleśniki :))) DZiekuje
OdpowiedzUsuń